Szakszuka według Ottolenghi
Szakszuka, danie z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, w wersji podstawowej składa się z pomidorów, papryki przyprawionych kuminem, w których gotuje się jajka na patelni, przed podaniem posypuje się świeżą kolendrą. Jada się ja o każdej porze dnia, chociaż głownie jest kojarzona ze śniadaniem. Szakszukę w Polsce jemy od niedawna, ale przez te kilka lat zrobiła zawrotną karierę. Do przepisu podstawowego w zasadzie mamy nieskończoną ilość wariacji z dodatkowymi składnikami. Ja do swojej uwielbiam dodawać fetę lub tofu. Ottolenghi zachęca, aby przed podaniem położyć na niej kleks jogurtu lub lebneh. W Rannym Ptaszku w Krakowie podają słodką patelenkę z szakszuką, na której jest mała, węgierska, paprykowa kiełbaska. Ty spróbuj samodzielnie ocenić, w której opcji smakuje Ci najlepiej.
Są rzeczy idealne niewymagające poprawy, taka jest szakszuka według Yotama Ottolenghi z książki Jerozolima.
- Przygotowywanie: 20 min
składniki na 1 porcję:
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka harissy
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
½ pokrojonej drobno czerwonej papryki
½ łyżeczki kuminu
2 posiekane, świeże pomidory
2 jaja
1 łyżka zieleniny do posypania (kolendra, pietruszka)
sól
Przygotowanie:
- Rozgrzej oliwę na patelni, dodaj harissę, koncentrat pomidorowy, paprykę, czosnek, kumin i spora szczyptę soli. Wymieszaj i smaż na niewielkim ogniu około 8 minut aż papryki zmiękną.
- Dodaj pomidory, zagotuj i duś aż osiągniesz gęsty sos. Dopraw do smaku.
- Zrób w sosie dołki na jaja, wbij do nich jajka, za pomocą widelca zmieszaj białka z sosem uważając by nie rozlać żółtek. Trzymaj patelnię na małym ogniu aż białka się zetną, ale żółtka pozostaną płynne.
Przed podaniem posyp zieleniną.
trik
Jeśli znudziła Ci się wersja pomidorowa, zobacz przepis na zieloną szakszukę.