Domowa chałka

Domowa chałka
obłędnie pyszna

Kiedy piekę chałkę to cieszę się jak dzieciak. Taka własna jest o niebo lepsza od kupionej. Co prawda nie jest taka super puszysta jak ta z piekarni, ale obłędnie pachnie masłem i ma delikatny mleczny posmak. Mam pewność, że nie zawiera żadnych chemicznych spulchniaczy. Najlepsza smakuje posmarowana masłem – tyle i aż tyle.

Zaplatanie chałki może mieć różne konsekwencje. Ja robię to najprościej jak się da – składam ją z 3 części. Jeśli mi nie wyjdzie, skręcam ją w obwarzanek. Jeśli jednak masz ambicję wytworzenia wspaniałego dzieła sztuki, zaplatanego z 6-7 części – zachęcam do poszukania w Internecie filmików z żydowskich piekarni w Izraelu – oni naprawdę wykonują totalne akrobacje z tym ciastem (szukaj #challah). Ostrzegam jednak – obserwowanie tutoriali z plecenia chałek jest silnie uzależniające.

 

Uwaga: ciasto szybko wysycha dlatego trzymaj je zawsze zakryte folią spożywczą podczas wyrastania oraz formowania.

składniki:

Na ciasto:

1 bardzo duża chałka

4 szklanki mąki tortowej

2 łyżeczki suchych drożdży lub 20 g świeżych (ja polecam świeże)

3/4 szklanka mleka, ciepłego ale nie wrzącego

1/4 szklanki cukru + 1 łyżeczka

2 jajka

1 żółtko

4 łyżki roztopionego masła

1 płaska łyżeczka soli

Dodatkowo:

1 białko do posmarowania wierzchu lub mleko

2 łyżki sezamu (opcjonalnie)

Przygotowanie:

DRUKUJ

podziel się
przepisem

Mogą Ci zasmakować