Domowa chałka
obłędnie pyszna
Kiedy piekę chałkę to cieszę się jak dzieciak. Taka własna jest o niebo lepsza od kupionej. Co prawda nie jest taka super puszysta jak ta z piekarni, ale obłędnie pachnie masłem i ma delikatny mleczny posmak. Mam pewność, że nie zawiera żadnych chemicznych spulchniaczy. Najlepsza smakuje posmarowana masłem – tyle i aż tyle.
Zaplatanie chałki może mieć różne konsekwencje. Ja robię to najprościej jak się da – składam ją z 3 części. Jeśli mi nie wyjdzie, skręcam ją w obwarzanek. Jeśli jednak masz ambicję wytworzenia wspaniałego dzieła sztuki, zaplatanego z 6-7 części – zachęcam do poszukania w Internecie filmików z żydowskich piekarni w Izraelu – oni naprawdę wykonują totalne akrobacje z tym ciastem (szukaj #challah). Ostrzegam jednak – obserwowanie tutoriali z plecenia chałek jest silnie uzależniające.
Uwaga: ciasto szybko wysycha dlatego trzymaj je zawsze zakryte folią spożywczą podczas wyrastania oraz formowania.
- Przygotowanie, wyrastanie to prawie 3 godziny (na drożdże nie ma rady:)
- Pieczenie : 25-30 min
składniki:
Na ciasto:
1 bardzo duża chałka
4 szklanki mąki tortowej
2 łyżeczki suchych drożdży lub 20 g świeżych (ja polecam świeże)
3/4 szklanka mleka, ciepłego ale nie wrzącego
1/4 szklanki cukru + 1 łyżeczka
2 jajka
1 żółtko
4 łyżki roztopionego masła
1 płaska łyżeczka soli
Dodatkowo:
1 białko do posmarowania wierzchu lub mleko
2 łyżki sezamu (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- W ciepłym mleku rozpuszczamy drożdże suche lub świeże razem z łyżeczką cukru. Miseczkę owijamy folią i odstawiamy na 10 min. do podrośnięcia.
- Mąkę przesiewamy do dużej miski. Dodajemy sól i cukier. Roztopione jeszcze ciepłe masło łączymy z jajkami i żółtkiem. Dodajemy do mąki razem z wyrośniętymi drożdżami.
- Wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Formujemy w kulę przekładamy do miski, która owijamy folią i zostawiamy na około 1-1,5 godziny do podwojenia objętości. Po tym czasie ciasto chwilę wyrabiamy.
- Dzielimy na 3-6 części. Formujemy wałeczki o długości 40 cm. Zaplatamy chałkę w warkocz i przykrywamy folią i odstawiamy do napuszenia na około 1 godzinę. Przed pieczeniem smarujemy dobrze białkiem, oprószamy ziarnami sezamu i wkładamy do rozgrzanego piekarnika, 180 C na 25-30 min do zarumienienia.
- Upieczoną chałkę najlepiej zjeść w ciągu kilku godzin, ewentualnie świeżą dobrze owinąć folią i zamrozić. W dowolnym czasie jeśli tylko będziemy mieli ochotę na chałkę wyciągnąć zamrożoną, dać jej odejść i dopiero odwinąć z folii.